30 września 2010

Czarne chmury

To, co się dzieje ostatnio, to jakiś koszmar. Dwa dni temu dowiedziałam się, że nici z mojego przeniesienia na dzienne studia. Na uzasadnienia czekamy, ale na pewno chodzi o pieniądze. Kilka innych osób też poprawiło maturę i dostało się na I rok, poza tym na III roku są już osoby, które przeniosły się rok temu (wtedy to była formalność)… Dobiło mnie to. Do tego dochodzą inne problemy, między innymi poważne problemy w domu i takie małe, mendowate fakty jak ten, że dzisiaj ukradziono mi telefon. Tak, nieszczęścia chodzą stadami. Staram się jakoś przez to przejść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz