19 września 2020

Podopieczni

Często bywają zagubieni. Trzeba im dokładnie pokazać, co mają robić, wliczając w to czynności, które wykonują każdego dnia. Polecenia i zdania powinny być krótkie, bo działa tutaj efekt świeżości. Za chwilę zapomną, o co chodziło i będą bezradnie patrzeć, dopytywać albo pójdą w nieznanym kierunku. Szczególną sprawą są buty, a konkretnie zmiana obuwia przed wyjściem do domu. Mają w sobie lęk, że te buty ktoś zabierze albo że nie będą mogli ich znaleźć. Buty są symbolem przejścia do innego świata, wyjścia z ośrodka, wyrazem wolności. Dlatego już po obiedzie, w trakcie kolejnych zajęć dopytują o nie, idą ich szukać albo zmieniają je grubo przed czasem. Moment wychodzenia z ośrodka jest bardzo istotny, wyczekują go, mimo że lubią w nim przebywać. Są tu osoby podobne do nich, są ciekawe zajęcia, opieka i rozmowa. Są byłymi inżynierami, prawnikami, nauczycielami, pielęgniarkami, pracownikami fizycznymi, księgowymi, pracownikami huty. Czasem bywają agresywni. Rzucają wtedy przedmiotami, szarpią za klamkę, krzyczą na kogoś. Wtedy wymagana jest konsultacja z psychiatrą albo neurologiem. Mają różne charaktery, poziomy wykształcenia, rodziny lub ich brak, różne doświadczenia, choroby somatyczne.

Łączy ich alzheimer.

12 września 2020

Chwila

Nauczyć się cieszyć z tego, co jest - to niesamowicie trudne zadanie. Marzenia o podróżach sprawiają mi wielką przyjemność, lubię je planować z dużą dokładnością. Dlatego tegoroczny wrześniowy wyjazd nie do końca zaspokoił mój głód podróżowania. Jest jeszcze tyle miejsc, które chciałabym zobaczyć, tyle piękna... Z drugiej strony to pułapka, bo ciężko wtedy cieszyć się z mniejszych, ale równie wartościowych rzeczy. Więc postanowienie na ten trudny czas pandemii, ale chyba i na dłużej - być bardziej tu i teraz. 

A wykąpać się udało! Chociaż było bardzo zimno.