14 października 2011

Październik

Nastały czasy, kiedy o 23 znosi mnie sen. Szok dwukierunkowy trwa, lekko nie jest, ale zrezygnować nie mogę, zbyt ciekawe rzeczy dzieją się na etnologii. Na psychologii za to anatomia mózgu, interesujące, ale dla humanistki także trudne. Edukację próbuję połączyć z bujnym życiem towarzyskim i jak na razie mi się to udaje. Spotkania z Anną dało radę wcisnąć gdzieś rano. Tak jakby jestem szczęśliwa. W takim pędzie. Dziwne. :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz