Z okazji 22 urodzin życzę sobie, aby spełniały się moje małe marzenia,
zapału i ciągle nowych pomysłów,
żebym wyjechała w daleką podróż,
dowiedziała się wielu ciekawych rzeczy,
żebym mogła pisać bez niepotrzebnych zahamowań,
aby moja wątroba wytrzymała czas studiów,
żebym została poliglotką (tak, nowe, absurdalne marzenia też są fajne :D)
i spotkała kiedyś miłość… :-)
Składam życzenia ciepła i uśmiechu małej Oli, która we mnie jest.
Zdrastwuj! Sto lat puls wat! :-)
OdpowiedzUsuńJeśli mnie demencja ominie, to może być i sto :P Dziękuję ;)
OdpowiedzUsuń