24 grudnia 2009
Wigilijnie
NIE MOGĘ WYJŚĆ
NIE MOGĘ LATAĆ
NIE MOGĘ ODPŁYNĄĆ ZBYT DALEKO
NIE MOGĘ ZASNĄĆ
NIE MOGĘ DOSIĘGNĄĆ
NIE MOGĘ CIĘ ZJEŚĆ
JUŻ NIC NIE MOGĘ
A Ty? Ty możesz sobie wyobrazić wszystko. Że jesteś wolny. Że możesz latać i sięgasz nieba. Że możesz odpłynąć bardzo daleko. A potem wrócić. Że wszystko możesz.
Ale tylko dzisiaj :P
Bo dzisiaj jest magiczny dzień. Jak byłam mała, czekałam wieczorem aż pies zacznie mówić. Potem rano byłam na siebie zła, że nie wysiedziałam do 12. Później dawałam radę poczekać, żeby porozmawiać z Mopsem. Ale Mops milczał. Być może był za mało inteligentny. W tym roku spróbuję porozmawiać z kotem :D
Zaczarowanych świąt :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mój pies też nigdy nie przemówił w Wigilię, ale za to jego oczy mówiły wszystko, i to przez cały rok.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
To fajnego masz psa, bo oczy tego u mojej babci mówią tylko: "Daj mi kawałek kiełbasy" ;D
OdpowiedzUsuń