19 września 2020

Podopieczni

Często bywają zagubieni. Trzeba im dokładnie pokazać, co mają robić, wliczając w to czynności, które wykonują każdego dnia. Polecenia i zdania powinny być krótkie, bo działa tutaj efekt świeżości. Za chwilę zapomną, o co chodziło i będą bezradnie patrzeć, dopytywać albo pójdą w nieznanym kierunku. Szczególną sprawą są buty, a konkretnie zmiana obuwia przed wyjściem do domu. Mają w sobie lęk, że te buty ktoś zabierze albo że nie będą mogli ich znaleźć. Buty są symbolem przejścia do innego świata, wyjścia z ośrodka, wyrazem wolności. Dlatego już po obiedzie, w trakcie kolejnych zajęć dopytują o nie, idą ich szukać albo zmieniają je grubo przed czasem. Moment wychodzenia z ośrodka jest bardzo istotny, wyczekują go, mimo że lubią w nim przebywać. Są tu osoby podobne do nich, są ciekawe zajęcia, opieka i rozmowa. Są byłymi inżynierami, prawnikami, nauczycielami, pielęgniarkami, pracownikami fizycznymi, księgowymi, pracownikami huty. Czasem bywają agresywni. Rzucają wtedy przedmiotami, szarpią za klamkę, krzyczą na kogoś. Wtedy wymagana jest konsultacja z psychiatrą albo neurologiem. Mają różne charaktery, poziomy wykształcenia, rodziny lub ich brak, różne doświadczenia, choroby somatyczne.

Łączy ich alzheimer.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz