Zaczytuję się Diagnozą psychoanalityczną Nancy McWilliams. Psychoanaliza pociąga mnie od bardzo dawna, a w tej książce podana jest w bardzo strawny i zrozumiały sposób.
Oprócz ogromu wiedzy bardzo pomocnej w terapii pacjentów, oprócz opisów zaburzeń, które standardowo widzę w sobie, znajduję tam informacje o możliwych uczuciach terapeuty.
I tak dowiedziałam się, że:
1. Przyznanie się terapeuty do błędu jest dobre, bo jest dowodem dla pacjenta, że prawidłowo postrzega rzeczywistość, a pomyłki zdarzają się każdemu i nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
2. Idealna empatia i autentyczność nie są możliwe, bo nikt nie jest doskonały (swoją drogą ciekawe jak czuł się z własnymi pomyłkami Carl Rogers, który lansował pogląd przeciwny).
3. „Powszechnie wiadomo, że w szkole medycznej lub na szkoleniu psychoterapeutycznym zdolne, autonomiczne osoby dorosłe zaczynają się czuć jak niekompetentne dzieci” – to zdanie tak mnie ucieszyło, że przeczytałam je kilka razy na głos.
4. Leczenie osób z pewnymi zaburzeniami jest na tyle trudne, że niektórzy nigdy się w tym nie odnajdą i nie oznacza to, że są złymi terapeutami.
Łechtam się tymi stwierdzeniami i myślę sobie, że tak jak kiedyś idealizowałam Annę (terapeutka-anioł, która nie robi kupy), tak teraz chciałam zrobić to samo z wyobrażeniem siebie jako przyszłej terapeutki. Uczynić z tego zawodu jakiś kamienny posąg. Okropne.
Chcę przestać.
Terapeuta wydaje się takim posągiem, który wie wszystko, rozumie wszystko, zna receptę na problemy. Trochę trudno tak po prostu przyjąć, że terapeuta jest człowiekiem, z zaletami i wadami, któremu zdarzają się pomyłki, który ma gorsze dni. Ale takie lektury, jak ta, pomagają w oswajaniu się z tą "kupą".
OdpowiedzUsuńSama teraz czytam książkę o psychoanalityku, któremu rozpadło się małżeństwo. Pali zioło, pije, chadza do burdelu. A ponieważ też idealizuję terapeutów, to mam w głowie "ale jak to?".
Psychoanalityk, który oddaje się z pasją swojemu Id :D Co to za książka?
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, niebanalny. Czyta się z przyjemnością, a niestety coraz mniej takich w sieci ... Proszę o częstsze wpisy ! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa ;) Jak wyczołgam się z dołka, postaram się częściej pisać, póki co wychylam głowę.
OdpowiedzUsuń