28 stycznia 2015

Diagnoza

Zaczytuję się Diagnozą psychoanalityczną Nancy McWilliams. Psychoanaliza pociąga mnie od bardzo dawna, a w tej książce podana jest w bardzo strawny i zrozumiały sposób.

Oprócz ogromu wiedzy bardzo pomocnej w terapii pacjentów, oprócz opisów zaburzeń, które standardowo widzę w sobie, znajduję tam informacje o możliwych uczuciach terapeuty.
I tak dowiedziałam się, że:

1. Przyznanie się terapeuty do błędu jest dobre, bo jest dowodem dla pacjenta, że prawidłowo postrzega rzeczywistość, a pomyłki zdarzają się każdemu i nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
2. Idealna empatia i autentyczność nie są możliwe, bo nikt nie jest doskonały (swoją drogą ciekawe jak czuł się z własnymi pomyłkami Carl Rogers, który lansował pogląd przeciwny).
3. „Powszechnie wiadomo, że w szkole medycznej lub na szkoleniu psychoterapeutycznym zdolne, autonomiczne osoby dorosłe zaczynają się czuć jak niekompetentne dzieci” – to zdanie tak mnie ucieszyło, że przeczytałam je kilka razy na głos.
4. Leczenie osób z pewnymi zaburzeniami jest na tyle trudne, że niektórzy nigdy się w tym nie odnajdą i nie oznacza to, że są złymi terapeutami.

Łechtam się tymi stwierdzeniami i myślę sobie, że tak jak kiedyś idealizowałam Annę (terapeutka-anioł, która nie robi kupy), tak teraz chciałam zrobić to samo z wyobrażeniem siebie jako przyszłej terapeutki. Uczynić z tego zawodu jakiś kamienny posąg. Okropne.

Chcę przestać.

4 komentarze:

  1. Terapeuta wydaje się takim posągiem, który wie wszystko, rozumie wszystko, zna receptę na problemy. Trochę trudno tak po prostu przyjąć, że terapeuta jest człowiekiem, z zaletami i wadami, któremu zdarzają się pomyłki, który ma gorsze dni. Ale takie lektury, jak ta, pomagają w oswajaniu się z tą "kupą".
    Sama teraz czytam książkę o psychoanalityku, któremu rozpadło się małżeństwo. Pali zioło, pije, chadza do burdelu. A ponieważ też idealizuję terapeutów, to mam w głowie "ale jak to?".

    OdpowiedzUsuń
  2. Psychoanalityk, który oddaje się z pasją swojemu Id :D Co to za książka?

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny blog, niebanalny. Czyta się z przyjemnością, a niestety coraz mniej takich w sieci ... Proszę o częstsze wpisy ! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za miłe słowa ;) Jak wyczołgam się z dołka, postaram się częściej pisać, póki co wychylam głowę.

    OdpowiedzUsuń