21 grudnia 2013

2013

Napisałam pracę o Wojaczku.
Obroniłam się.
Zakończyłam 4-letnią terapię z myślą, że chcę nadal nad sobą pracować.
Pogodziłam się z ojcem.
Przeprowadziłam się do Krakowa.
Zaczęłam studia na UJ.
Dostałam się do szkoły terapii.
Nie zginęłam z głodu, brudu i nie zgubiłam się na mieście. Wręcz przeciwnie, zaczęłam się uczyć gotować, sprzątam regularnie, a w razie potrzeby używam mapy i trafiam tam, gdzie chciałam.
Raz udało się wyjechać gdzieś dalej – w kwietniu byłam w Berlinie.
Inne rzeczy pozostały niezmienne – moi przyjaciele, moja J i moje zapotrzebowanie na adrenalinę, podróże, książki i odkrywanie świata.

Dorastam. Zrozumiałam, że porządek i spokój w domu może być przyjemny. Za rok chciałabym napisać „znalazłam pracę”. I żeby niezmienne rzeczy pozostawały niezmienne. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz