To
dla mnie takie obce. Że narodził się ktoś poczęty przez ducha, umarł za mnie na
krzyżu. Że urodziłam się grzeszna, bo ktoś tysiące lat temu kogoś nie posłuchał.
To
dla mnie takie obce, że kiedyś paliło się czarownice, a dzisiaj nienawidzi ludzi
innych religii, poglądów, orientacji.
Zakaz
antykoncepcji, używania prezerwatyw jako ochrony przed epidemią HIV – jest dla
mnie obcy.
Jeśli
istnieje siła wyższa, na pewno płacze, bo jest bezradna wobec wojen,
chorób i śmierci.
Jeśli
istnieje – nie ogarnia człowieka, jego prawdziwych problemów, dylematów, jego
słabości i jednocześnie pragnienia bycia władczym i głoszenia niepodważalnych
prawd.
Jeśli
kocha człowieka – jest to miłość patologiczna. Z której może powstać tylko
zaburzenie osobowości powodowane odtrąceniem.
Ale
lubię święta.
Mam wtedy okazję spotkać się z rodziną, wszyscy razem przy jednym stole. Jest ciepło
i nie tylko dlatego, że w kuchni piec grzeje jak głupi.
A więc zostawiam swoje niepokoje, idealizmy odsuwam na bok. I czekam na piękny czas :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz