7 grudnia 2010

NIC NAD ZDROWIE

Ani lepszego,
Ani droższego;
Bo dobre mienie,
Perły, kamienie,
Także wiek młody
I dar urody,
Mieśca wysokie,
Władze szerokie
Dobre są, ale -
Gdy zdrowie w cale (…)


Jak mądrze pisał Jan z Czarnolasu :-) Dzisiaj po wyjściu od lekarza poczułam wielką ulgę. Tomografię będę miała po Nowym Roku, ale czy mi wyjdzie kostniak czy coś tam w sierpie to mi nie zagraża, tak powiedziała doktorka. RTG jest niewyraźne, części się na siebie nakładają i dlatego nie wie, co to jest. Przepisała mi sterydy do nosa i powiedziała, żebym przyszła za jakiś czas i powiedziała, czy pomogły. Więc było bardzo ok.

Za tydzień moja pierwsza wizyta na oddziale rehabilitacji w DSK. Mam tremę :D

Wczoraj zaczęłam czytać Nowe przygody Mikołajka René Goscinnego i mnie wciągnęły. Niesamowite jest to, jak dziecko opisuje świat, a jeszcze bardziej niesamowite, jak człowiek szybko zapomina, że kiedyś też w ten sposób myślał.

Przede mną nudne kolokwia, jutro z komunikacji społecznej. Zaraz się zmuszę do nauki :-)

2 komentarze:

  1. ucz się Kurczaczku :) co do stanu Twego zdrowia: czarne wizje jakie snułaś na szczęście się nie potwierdziły. dzielna dziołcha z Ciebie!
    Myszka

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, to zderzenie mojego pesymizmu z Twoim optymizmem, dwie skrajności, ale jakie ciekawe rozmowy z tego wychodzą ;-)

    OdpowiedzUsuń