Ten rok, a szczególnie jego druga połowa, był dla mnie trudnym czasem. Ale spróbujmy:
- Krótki, ale piękny wyjazd na wakacje. Słońce, morze, pyszne greckie jedzenie, bugenwille. Używane po raz pierwszy buty do wody. Mieszkanie przy starym mieście.
- Rozpoczęcie staży do certyfikatu psychoterapeuty. Na ten obecnie trwający czekałam rok i 8 miesięcy. Poznaję tam interesujących ludzi.
- Moje 34. urodziny. Życzenia i prezenty od bliskich osób.
- Spotkania z ludźmi kultury na koncertach, targach książki.
- Przeczytałam 16 ciekawych i wzruszających książek, m.in. "Nakurwiam zen" Marii Peszek, "Autobiografia. Wiara" Michała Witkowskiego, "Lizbona. Miasto, które przytula" Marty Stacewicz-Paixão i Weroniki Wawrzkowicz-Nasternak, "Chłopki. Opowieść o naszych babkach" Joanny Kuciel-Frydryszak.
- Przetrwałam finansowo mimo kryzysu.
- Rozwijałam się zawodowo.
- Chodzenie do teatru, kina, na koncerty, wystawy.
- Praca nad sobą na terapii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz