20 kwietnia 2020

Książki o różnych miejscach na świecie

Zawsze kiedy wracam z podróży, planuję następną, bo już zaczynam tęsknić do odkrywania nowych, pięknych miejsc. Ale tym razem wrześniowa Portugalia musi zostać odłożona na dłużej. Na ile? Nie wiadomo. Dlatego postanowiłam podróżować poprzez czytanie.

W tym roku przeczytałam „Księżyc” Caparrosa (podpisany zresztą przez niego na Festiwalu Conrada, miła pamiątka). Tematem „Księżyca” były podróże do różnych krajów świata w ciągu jednego miesiąca i towarzyszące im dziwne wrażenie nagłej zmiany miejsca. Chyba najbardziej odczuwałam coś takiego, kiedy jeździłam na bieda-wycieczki – noc jazdy, zwiedzanie i noc powrotu. Człowiek nie ogarnia myślami tego, że jest już gdzie indziej. 

Przekonałam także samą siebie do kolejnej próby przeczytania „Jadąc do Babadag” Stasiuka. Nie była to łatwa lektura ze względu na ogromną ilość szczegółów podanych chaotycznie. Spójnością wyróżniały się trzy rozdziały – o Słowenii, Albanii oraz Mołdawii. Dzięki temu ostatniemu mogłam dowiedzieć się czegoś więcej na temat Naddniestrza. 

Do Danii udałam się w książkową podróż dzięki reportażowi Springera „Dwunaste: Nie myśl, że uciekniesz”. Sięgnęłam po nią dlatego, że lubię autora, a okazało się, że zaciekawiły mnie ciemne strony kultur skandynawskich wyrażone w tajemniczym prawie Jante. 

I tak się przemieszczam to tu, to tam, mimo uwięzienia w domu. Teraz czytam o Kurdach, a w księgarni czekają już do odebrania reportaże z Omanu i Papui – Nowej Gwinei. Może pozwoli mi to przetrwać tęsknotę za pakowaniem walizki… W końcu mogę się wybrać dalej niż w rzeczywistości.

1 kwietnia 2020

Senność

Jak zająć się problemami innych ludzi, kiedy swoich mam aż nadto? J. właśnie w połowie straciła pracę, będzie miała tylko pół etatu. Ledwo ogarniam nową on-linową rzeczywistość. Pacjenci również. Babcia nie może zacząć szczegółowych badań i leczenia nowotworu, bo centrum onkologii w Lublinie, jak zresztą wszystkie szpitale, jest sparaliżowane.

Dzisiaj jedyne, czego chciałam po śniadaniu, to znów położyć się spać...