To niesamowite usiąść po drugiej stronie. We wtorek miałam pierwszą pacjentkę na psychoterapii. Rozumiem lęk, niechęć i sprzeczne uczucia, jakie towarzyszą temu pierwszemu spotkaniu..., ale i następnym. Wiedziałam, że chcę to robić. Wiedziałam to od czasu, kiedy jako 14, 15-letnia dziewczyna zaczęłam czytać Charaktery. Próbowałam na swój sposób zrozumieć to, co dzieje się w moim życiu, w życiu moich przyjaciół, ale też ludzi, którzy mnie skrzywdzili.
Teraz zrobiłam ten pierwszy krok.