Próbowałam czytać Auto da fe, ale sięgałam po nią tylko wieczorami, tuż przed zaśnięciem. Nie mogę czytać powieści, bo teraz najbardziej interesuje mnie prawdziwe życie. Brak pracy, ciągłe poszukiwania i zapalanie się do nowych pomysłów, z których nic nie wynika, bardzo mnie męczą.
Nie mam teraz wielkich marzeń. Nie myślę o dalekich podróżach i byciu Matką Teresą.
Chcę po prostu mieć pracę.
Czytam codziennie Psychoterapię, mimo że po każdej porażce, patrzenie na nią sprawia mi ból.
W niedzielę skoczę na kilka dni do Dęblina. Pewnie wezmę ze sobą jakiś reportaż. Reportaże mają to do siebie, że są prawdziwe i smutne. I to mi chyba teraz odpowiada.
Chcę po prostu mieć pracę.
Czytam codziennie Psychoterapię, mimo że po każdej porażce, patrzenie na nią sprawia mi ból.
W niedzielę skoczę na kilka dni do Dęblina. Pewnie wezmę ze sobą jakiś reportaż. Reportaże mają to do siebie, że są prawdziwe i smutne. I to mi chyba teraz odpowiada.